Asia i Bartek wzięli ślub w rodzinnej miejscowości Panny Młodej. Jeżeli chcecie mieć śnieg w dni ślubu, to wybierzcie Istebną, tam całą zimą jest pięknie i biało. Tak było też w dniu Asi i Bartka. Dom rodzinny Asi, w którym się przygotowywała, już znałam, bo dwa lata wcześniej robiłam tam zdjęcia podczas ślubu jej siostry. I kolejny raz miałam okazję uczestniczyć w istebniańskiej tradycji wykupu Panny Młodej przez Pana Młodego. Mam nadzieję, że ten zwyczaj przetrwa e tych stronach, bo jest przy tym dużo śmiechu! W tym domu również pierwszy raz widziałam świąteczną podłaźniczkę. Wzruszający ślub był naprawdę podniosłym momentem tego dnia. A potem tu już tylko wesele, pełne tańców i zabawy, bo rodzina i znajomi zarówno Asi jak i Bartka okazali się niezwykle roztańczeni:). Asiu, Bartku, wszystkiego najpiękniejszego dla Was!
